Cypis - Imprezowy Maraton

Cypis : Mix/Mastering i realizacja wokali : TEKST: Kraków , Toruń , Białystok już mnie niesie wielki smok o krok omijam śmierć biały waż i gramów pięć Żyje chwilą jebać jutro przehandlujmy babci futro będzie kasa na powroty i jeszcze lepsze loty mam kłopoty smok mi warczy na nas dwóch węża nie starczy więc lecimy przez opole to dilera opierdole na czas nieokreślony chce być w koksie zanurzony ja i smok to jest lambada aż się kurwa nos rozpada Mam włada! ludzie lecą od tych dragów to się święcą Ja pierdole jak latarnia co to kurwa jest za ćpalnia ? Co tu kurwa się wywija ? biały wąż wjechał do ryja Ukryty w lodzie i soku odwieziemy ją na smoku Ej dziecioku nie przesa
Back to Top