Łysa Góra. Idzie żołnierz.

Idzie żołnierz Borem lasem, borem lasem Przymierając Z głodu czasem, z głodu czasem Suknia na nim Nie blakuje, nie blakuje Dziurami wiatr Przelatuje, przelatuje Chociaż żołnierz Obszarpany, obszarpany Przecież ujdzie Między pany, między pany Trzeba by go Obdarować obdarować Soli, chleba Nie żałować nie żałować W kotły w bębny Zabębnili, zabębnili Na wojenkę Zatrąbili, zatrąbili Nie płacz nie płacz, Siostro brata Siostro brata Powrócę ja,Za Trzy lata za trzy lata Nie wyszło, rok i półtora i półtora Już żołnierze, jadą z pola jadą z pola Witam witam, mospanowie mospanowie Czy daleko, brat na wojnie brat na wojnie? Niedaleko, w czystym polu w czystym polu Leży sobie, na kamieniu, prawą nóżk
Back to Top