Złota Polskie.

Lutek mieszkał w Warszawie i był biednym szewcem. Po mieście krążyła wieść, że w lochach zamku Ordynackiego ukazuje się zaklęta królewna w noc świętojańską. Tej nocy rozdaje złoto, tak więc szewczyk postanowił to sprawdzić. Udał się do zamkowych podziemi i w jeziorku spotkał złotą kaczkę. Ta podarowała mu sto dukatów i powiedziała, że musi to wydać w ciągu dnia, wtedy będzie cieszył się bogactwem całe życie. Szewczyk sprawił sobie piękne ubranie, najadł się i poszedł do teatru. Jednak w ten sposób wydał niewielką część tej sumy, 10 dukatów i nie wiedział jak ma wydać resztę pieniędzy. Na ulicy spotkał kalekiego żołnierza, który miał wiele orderów i prosił o datek. Lutek podarował mu resztę pieniędzy. W tym momencie pokazała mu się kaczka i powiedziała, że niestety nie dotrzymał umowy i nie będzie cieszył się bogactwem. Szewczyk się tym zbytnio nie przejął, żył sobie dalej w pomyślności, został majstrem, ożenił się i żył szczęśliwie przez wiele lat.
Back to Top