W weekend rozpoczęliśmy drugą dziesiątkę edycji ligi Freedom Fighters. Jak zwykle gościliśmy wielu gości z różnych zakątków naszego i nie tylko kontynentu – zawodnicy i widzowie przyjechali do nas z wielu niemieckich, ale także czeskich, holenderskich, belgijskich, angielskich oraz greckich miast. Mieliśmy również gościa z Nowej Zelandii, który nie dość, że wygrał swój pojedynek, to ustalił rekord odległości przebytej, by w