Na żużlu pytamy - Poland is wery hepi

Święte miasto, aż tu nas przywiało, ponad 400 kilometrów w jedną stronę. Półfinał Drużynowego Pucharu Świata w Częstochowie, zawody miały być w sobotę, były w niedzielę. Spaliśmy w pokoju zrobionym z suszarni, nad nami były linki. Dobrze, że nie z gaciami. Żyjemy jednak i mamy się dobrze. Przed Wami nowy odcinek naszego programu. Nie zapomnijcie tak jak mówiłem subskrybować naszego kanału. Również klikajcie “lubię to“ na naszym profilu Facebook’owym -
Back to Top