“Napad na pociag pod Zatyle. r.“. POL.

Oto historia Ukraińca ze wsi Lubliniec Stary, religijnego, śpiewającego w chórze cerkiewnym, patrioty, którego OUN dosłownie wyprowadziła z cerkwi w trakcie mszy świętej, i pod pretekstem walki o państwo ukraińskie kazała mordować kobiety i dzieci polskie, niszczyć i palić polskie wioski. Jego nazwisko Petro Chomyn. Urodzony w 1915 roku, służył w armii polskiej. Brał udział w kampanii wrześniowej, ale gdy polscy koledzy przebijali się z okrążenia atakiem na bagnety, on w obawie o swoje życie pozostał z tyłu i uciekł jak dezerter. Przy pierwszym spotkaniu z Niemcami jako pierwszy wyszedł z białą chustką. Został postrzelony w ramię podczas poddawania się. Podczas rozbrajania okazało się, że w ładownicy miał zapas papierosów zamiast naboi. Jako Ukrainiec został zwolniony z obozu jenieckiego.
Back to Top