Rosyjski propagandysta ma już po prostu dosyć medialnych sukcesów SZU

Chciałam krótko, nawiasem, zademonstrować na świeżym przykładzie, jak to obecnie nawet “złoty język“ rosyjskiej propagandy, Włodzimierz Rudolfowicz, ma problemy z robieniem dobrej miny do złej gry i jest zwyczajnie zmęczony tymi wszystkimi medialnymi sukcesami SZU, jakie rosyjskie media muszą potem wygładzać, bagatelizować i relatywizować, aby złagodzić dysonans poznawczy wśród swoich widzów. A także kolejny, najwidoczniej już stały element sołowjowego programu - problemy techniczne. Czyżby wszyscy zdolni technicy wyjechali do Gruzji? Fragmenty z dnia ⬇️⬇️⬇️ Dziękuję za wsparcie! 😊 Patronite: BuyCoffee: BuyMeACoffee (opcja dla widzów spoza Polski):
Back to Top