Lulu x Uaziuk - Jadę w Polskę

#rap #polskirap #wakacje 💥“Jadę w Polskę“ to wakacyjny singiel na letnie trasy, zapowiadający kolejną EPkę projektu. 💥Słuchaj na: Tekst: Lulu Zubczyńska Muzyka: Piotr Uaziuk, Lulu Zubczyńska Mix i mastering: Staszek Kożlik EREM Studio Drums: Łukasz Szatt Palkiewicz Czarna kawa biały świt znowu jadę w drogę Polski dom polska wieś starym samochodem Włączam audio słucham swoich prevek jak Bethoveen Polski styl polski chaos zatrzymuję moment Z ekspresowej na krajową biorę zakręt w prawo Małe miasta jak makiety każde takie samo Smutne bloki, fryzjer, klub Ekwador, tanie drinki z Curacao Próbuję odnaleźć tu tożsamość Psy biegają po drodze bezpańsko, Podziwiam dumę słowiańską tu dwusetka to jest one shot Biedry, Lidle i w promocji masło Na Orlenie bułka z parówką wegańską Żyto i pszenica tak jak morze złote Tiry co ścigają tiry i weselny hotel Tania odzież, automaty dwa cztery na dobę Nadal nie wiem, jak mam żyć, może za rok się dowiem Beton zamiast drzew piecze mnie jak ogień W korku jedzie ciężarówka z Bogiem Ten kraj to jest dżungla i ja dobrze to wiem Nawet jak wyjadę z Polski no to mam ją w sobie Jadę w Polskę Mijam kebab, potem lombard, potem lody włoskie W radiu rytmy latynoskie Pod sklepami dziady z papieroskiem Jadę w Polskę Chciałabym powiedzieć, że zrobiłam postęp ale wątpię Moje myśli tak jak nasze drogi grząskie Na zakręcie biorę rozpęd 120 BMP i podlaskie lasy Za dzieciaka tu biegałam z daleka od maszyn Kiedyś w trasie RMF FM Classic Teraz EDM rap house no i mocne basy Kiedyś wczasy ze starymi kolonie fantasy Teraz gaz do dechy nerka adidasy klasyk Mam plan na niepewne czasy Kiedyś będę massive Teraz Polska wciąga mnie jak haszysz Na horyzoncie chmury ale jadę dalej Polskie lato czasem upał czasem zamieć Natura znowu czuje co bohater Jeszcze się nie ogarnęłam ale mam to w planie Mój kraj piękny jak dziewczyny w Bossa Novie Mój kraj w którym zapomniano co to człowiek Łapię się za głowę jakie to typowe Chciałabym wyjechać z polski ale mam ją w sobie Znowu gubię się na polskich łąkach Lato pachnie jak dziewięćdziesiątka piątka Pachnie jak jej włosy i jak Jagerbomba Zawsze będę chodzić tylko w szortach i japonkach Wisła płynie pośród drzew jak Amazonka W moim drinku moknie papierowa słomka To lato nie ma końca (jeśli ma) Chcę zatrzymać w sobie trochę słońca Polska A Polska B polska dziwnych zdarzeń Zza tęczowej flagi mnie pozdrawia papież Polska z moich snów i polska z moich marzeń Kocham ją i nienawidzę jej zarazem
В начало