Łukaszenka: “Polscy dyplomaci liczą na reset w stosunkach z Białorusią“

Polscy dyplomaci liczą na reset w stosunkach z Białorusią. O tym Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka powiedział dziennikarzom podczas wizyty roboczej do obwodu brzeskiego Jeśli chodzi o wybory, to nawet jeśli opozycja dojdzie do władzy, nie wiadomo jaką politykę będą prowadzili wobec Białorusi i Rosji. Zawsze jest nadzieja. Jasne jest, jak się ci zachowują i będą się zachowywać, a w jaki sposób będą zachowywali się tamci, jest jakaś nadzieja, że jeszcze wezmą głowę w ręce i będą pracować nad tym, by nawiązać stosunki. Owszem, podobą pozycję mają i dyplomaci polscy, w tym i ci, którzy pracują u nas. Oni, należy to odznaczyć, rozumieją, co się dzieje. Ale też opuścili ręce, czekają na wybory i mówią: „Jeśli nowe siły dojda do władzy, to istenieje nadzieja, że odbędzie się jakiś reset”. Można się tego spodziewać. Ale widzicie, że niczego się nie spodziewamy, maksymalnie przygotowujemy się do gorszego warianta. Jesteś przygotowany do gorszego, będzie lepsze – to dobrze. Prezydent Polski Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki są sługami Waszyngtonu, których trzyma na krótkiej smyczy. Donald Tusk jest natomiast politykiem proeuropejskim. I istnieje nadzieja, że będzie działał w interesie Europy, a nie Stanów Zjednoczonych. A ci obecni to jasne. Chcą być ważni dla całej planety. Zbroją się. Wszystkich zdenerwowali. Niemcy już nienawidzą kierownictwa Polski. Spójrzcie na rekację Francuzów. Duda-Morawiecki mówią, że „zmienią świat”. Szaleństwo! Są to całkowicie kontrolowani słudzy Waszyngtonu. Utknęli w tym. Nie ma powrotu. Chociaż (znam ich od dawna) mogą się odwrócić. Ale pewnie Amerykanie nie są głupcami - mocno ich związali. I fakt, że zaczęli to zamieszanie z Ukrainą w sprawie zboża, już wyzywają się nawzajem, to kompletna porażka Warszawy. W tej sytuacji należy zaszyć usta i milczeć. Ale chociaż Donald Tusk jest proeuropejski, nie będzie prowadził polityki antyamerykańskiej. Myślę, że przynajmniej nie będzi ebiegał za Amerykanami, jak to robią „pisowcy”. To przecież człowiek europejski. Zdecydowanie popieram istnienie Unii Europejskiej. O tym wielokrotnie mówiłem i wcześniej. Stany Zjednoczone, Unia Europejska, Chiny, Hindusi, Rosjanie są filarami. Szczególnie Stany Zjednoczone i Unia Euopejska. Jesli upadnie Unia Europejska, wszystkim będzie gorąco. Mam nadzieję, czuję to, że Niemcy i w ogóle Europa, Francja również zawracają w naszą strone. Jeśli będzie nowa władza w Polsce (uważam, że nie są głupi, obserwowali to z boku), ostatecznie zwrócą się w tym kierunku. A wszystko inne to gadanina. Już mówią: „Gdyby nie było Łukaszenki, musielibyśmy go wymyślić”. Okazało się, że Łukaszenka jest dla nich jedną z przeszkód, sprzeczek, puinktów przecięcia w ich walce wewnątrzpolitycznej. Istniejące problemy w stosunkach dwustronnych, na przykład, problem nielegalnej migracji, polskie władze wykorzystują wyłącznie do swoich celów populistycznych podczas kampanii wyborczej. Czasem dochodzi do absurdu: pytanie o likwidacji zapory na granicy z Białorusią jest postawione na referendum. A z migrantami strona polska postępuje bezlitośnie. Nawet zabijają ich i wyrzucają na nasze terytorium. Taką mają „demokrację”. Dołącz do nas w mediach społecznościowych: YouTube POL: @UC80DX-KNykc5cmqo-MoCixg TikTok POL: @radiobelarus?is_from_webapp=1&sender_device=pc Facebook POL: Facebook RUS: Facebook ENG: Instagram: Telegram: Rumble: Nasza strona internetowa:
Back to Top