Leszek Żebrowski. Wanda Traczyk-Stawska: miał być autorytet do wszystkiego, jest maskotka do niczego

👉👉👉 Szanowni Państwo! Dziękujemy za wspieranie naszej pracy! Darowizny można przesyłać na konto: Wyklęci TV mBank numer konta 04 1140 2004 0000 3402 7753 9405 👉👉👉 lub za pośrednictwem PayPal: ➽➽➽ Facebook: 👇👇👇 Wanda Traczyk-Stawska: z tego ciasta chleba już nie będzie. Miał być wielki autorytet do wszystkiego, pozostanie jako maskotka do niczego. Ludzie starzeją się dwojako: jedni z godnością, otoczeni miłością rodziny i wielkim szacunkiem otoczenia, inni zaś pośpiesznie tracą wszystko, na co kiedyś zasłużyli. Schodzą z tego świata Infra dignitatem. Przykre to i straszne. W ostatnich latach obserwujemy narastające zjawisko wykorzystywania prawdziwych powstańców warszawskich, czy wręcz tworzenia fałszywych, dla potrzeb bieżącej walki politycznej. Tu dwa, ale jakże znamienne przykłady. Przez ponad dwie dekady brylował przed kamerami niejaki Tadeusz Filipkowski, kombataniec ze zmyśloną przeszłością okupacyjną. W jego licznych życiorysach można odnaleźć wszystko. A to już w wieku dziewięciu lat (!) był i działał, w wieku lat dwunastu stał się … powstańcem warszawskim. To nic, że przebywał wówczas na peryferyjnej wsi kieleckiej Mstyczów, kilkadziesiąt km od Częstochowy. Kto wie, może co rano dojeżdżał w Warszawy, tu postrzelał i powalczył, a na noc wracał pod kołderkę do mamusi? Do dziś jest np. AK-owcem (!) i źródłem historycznym dla np. Rafała Wnuka, który ocenił go po… mowie ciała. No cóż, można i tak. Innym przypadkiem jest natomiast Wanda Traczyk-Stawska. To postać prawdziwa, figuruje w dokumentach powstańczych. Gdyby poprzestała na takim życiorysie, miałaby należny szacunek. Ale nie, wybrała skrajną ideologię i wiernie jej służy. Po co jej to? W Powstaniu walczyła o ideologię LGBT (QRWA ?). No tak, ale to jest sprowadzanie Powstańców do poziomu… siusiaka i jego żeńskiego odpowiednika! Nikt wówczas, aż do teraz, nie sprowadzał Powstania do takiego poziomu (czyli - poniżej poziomu). Przykre jest to, że pojawiają się elementy życiorysu, świadczące o nadmiernie rozdętym ego, jak np. uczestnictwo w wielce specjalistycznej akcji sabotażowo-propagandowej KG AK, oznaczonej jako “N“. Akcja super tajna, bo to było warunkiem jej powodzenia, prowadzona była w l. 1941-1943. Wanda Traczyk-Stawka miała wówczas zaledwie 14-16 lat! Ale co ja tam wiem. Chce zdelegalizować Marsz Niepodległości (to o co walczyli Powstańcy?). Trzaskowski zrobił ją… Warszawianką Roku. A dlaczego od razu nie stulecia? To dopiero byłoby coś. #LeszekŻebrowski #WyklęciTV
Back to Top