Leszek Dąbek - W mocy ducha... ale jakiego?

Poznaj kolejną historię chrzescijanina, który znalazł się pod “opieką“ ducha. Ale właśnie... jakiego ducha? Czy był to Duch Święty? Czy to możliwe by określający się jako nawrócony, biblijnie wierzący chrzescijanin mógł zostać opętany przez demona i prowadzony by zwodzić innych ludzi? Czy tak zwana “radośc w Duchu Świętym“, rzucanie ludzi na ziemię pod wpływem ruchu ręką czy uzdrawianie chorób to prawdziwe znaki obecności Bożej? A możś innego?
Back to Top