KRÓL UMIERA W SAMOTNOŚCI - Requiem dla Mesjasza III.

Witam was drodzy przyjaciele! Po wielu miesiącach pracy macie okazję obejrzeć nową produkcję. Film stał się rekordowo drogi, bo obok zwykłych kosztów, doszło jeszcze rozbicie drona za osiem i pół tysiąca. Pan „Marchewka” spotkał się z cieniutką metalową linką przy pełnej prędkości. Nikt by tego nie przeżył. Mam oblatane setki kilometrów na różnych dronach, ale tej linki nie sposób było zauważyć. Saper podobno myli się tylko raz. Myślę o biednych ptakach, które muszą ginąć w tamtym miejscu. Trzecia część „Mesjasza” jest bardzo długa. Dwie i pół godziny. Dociera do mnie z wolna, że chyba nie potrafię robić krótkich form audiowizualnych. Jest mi niezwykle przykro z tego powodu. Macie trzy opcje. Pierwsza - możecie oglądać film po kawałku. Jednego dni
Back to Top