Bądź pozdrowione, Serce mego Pana! Przed Tobą grzesznik pada na kolana: Przyjmij ten pokłon, lubo grzesznéj duszy; niech ją Twa dobroć żalem szczerym skruszy.
Tyści jest Boskiéj stolicą dobroci, proszę, niechaj ta moję, proszę, złość ukróci; niech Krwi serdecznéj ten odniosę skutek, za grzechy moje bolejący smutek.
Wiem, że Ci bardziéj nad włócznią Longina, wskroś święte Serce rani moja wina; na moje serce Twoję przenieś ranę; tak rany lecząc szczęśliwym zostanę.
Z tą raną wszystkie życia mego chwile, pr