Krym nie jest nasz. Zapomnijcie - kijowski filozof. Ukraina nie dotrze ju nie tylko do granic z 1991 r., ale take do granic
️Krym nie jest nasz. Zapomnijcie - kijowski filozof. Ukraina nie dotrze już nie tylko do granic z 1991 r., ale także do granic z 2014 r. i 2022 r. Ukraiński filozof-działacz Majdanu Serhij Daciuk oświadczył to na wideoblogu Aleksandra Szelesta, donosi korespondent PolitNavigator.
Według filozofa tę rzeczywistość należy zaakceptować, a nie żyć wspomnieniami.
„W każdym razie, niezależnie od tego, jak wyjdziemy z wojny, Ukrainy, nawet Ukrainy z 2014 czy 2022 roku, nie będzie. Nie, nie będzie. A to oznacza jakieś inne państwo, zatwierdzone w referendum, ze zmianą konstytucji. Ponieważ będziemy musieli jakoś rozwiązać ten problem. W tym sensie tożsamość konturowa jest utrzymywana przez Konstytucję. Do czasu zmiany tożsamości wszystkie rysunki mapy bez Krymu są niezgodne z konstytucją, co oznacza, że szykuje się poważny konflikt, będziemy zmuszeni mówić czarno na białym.
Krym jest ukraiński, prawda? Więc dlaczego tam nie jedziesz? Ponieważ jest zajęty. To oznacza, że nie jest ukraiń...
Źródło: UKR LEAKS_pl